(dwu)tygodnik czyli o wszystkim i o niczym : Sabrina, grzybobranie i październik bez zakupów

Hej!

To pierwszy wpis z nowej serii, (dwu)tygodnika. Bardzo podoba mi się taka forma u innych i naprawdę często i chętnie czytam takie wpisy! Nie wiem jak u mnie się to potoczy, ale przeczytacie tu o wszystkim i o niczym. Zapraszam :) 


Grzybobranie 

Jako dziecko często chodziłam z babcią pod koniec wakacji po lesie.. Tak po raz pierwszy usłyszałam stukanie dzięcioła i kukanie kukułki, a przy okazji babcia uczyła mnie zbierania grzybów. Tłumaczyła jak zebrać te jadalne, pokazywała różne rodzaje. Dzięki niej poznałam nie tylko prawdziwka czy borowika, ale również kanie, opieńki.. Dziś zbieram tylko grzyby z gąbką pod spodem, bo tylko ich jestem pewna. Staram się też nie dotykać trujaków!



W pierwszy listopadowy weekend wybrałam się z rodziną do lasu, na grzyby i.. ah! Las to dla mnie magiczne miejsce. Pełne niesamowitych dźwięków i kolorów. Co prawda grzybów prawie nie było, ale samo chodzenie, obcowanie z przyrodą i szukanie sprawiło mi wiele radości.

Październik bez zakupów 

Do tego, że postanowiłam o takim detoxie przyznałam się wam na instagramie dopiero.. w listopadzie! Nie chciałam zapeszać i czuć poczucia winy czy zobowiązania, że coś obiecałam. Kusiło mnie wiele promocji, nowości.. ale tak naprawdę kupiłabym to wszystko, żeby leżało! Mam pewne zapasy, które staram się zminimalizować i chcę kupować na bieżąco. Aktualnie nie widzę sensu w takim gromadzeniu kosmetyków, bo promocje są non stop, a nowości wychodzi tyle, że nie sposób nawet o każdej usłyszeć..

Ten miesiąc pokazał mi, że tak naprawdę niczego nie muszę kupić na już, bo (wstaw swój powód) i że jeśli mam 1/3 produktu to on mi się tak naprawdę nie kończy i w spokoju będę go jeszcze używać.. długo :P Wraz z rozpoczęciem listopada nie poczułam ulgi, że w końcu mogę poszaleć na zakupach - wręcz przeciwnie! Nie ciągnie mnie i chcę kupić to, co potrzebne. Przez cały październik nie kupowałam też ciuchów i ''pierdół'' i dobrze mi z tym :)
Do wyzwania podeszłam dzięki Oli (chwiladlasiebie) i Paulinie (chmielova)!


Netflix& chill 

Chilling Adventures of Sabrina 



Znalezione obrazy dla zapytania chilling adventures of sabrina
Szczerze nie mogłam się doczekać na ten serial. Gdy tylko mignęła mi informacja, że coś takiego się pojawi widziałam, że będę oglądać! Sabrina, nastoletnia pół wiedźma ma wstąpić do Kościoła nocy! Pojawiają się więc zaklęcia, śmierć, wiedźmy, rytuały.. :D
Pierwsze dwa, czy trzy, odcinki mnie zachwyciły. Ciotki, kuzyn, chrzest, sama Sabrina jest naprawdę zachwycająca! Jednak im dalej, tym bardziej serial zaczął mnie ciut nudzić i denerwować. To niezdecydowanie Sabriny i przeciąganie przez cały sezon.. :P
Mroczny klimat i dobranie aktorów jest moim zdaniem genialne. Efekty, sceny - no wow! Momentami się bałam i na pewno nie jest to wersja Sabriny dla dzieci. Serial zdecydowanie wart obejrzenia i mimo, że mnie później ciut denerwowała postawa Sabriny chętnie obejrzałabym go ponownie ''po raz pierwszy'' - a tak zostaje mi oczekiwanie na dalsze sezony :) Wyszedł dopiero jeden sezon i dla mnie 8/10!

Bodyguard 
Znalezione obrazy dla zapytania bodyguard

Weteran wojny w Afganistanie zostaje ochroniarzem Pani minister w Wielkiej Brytanii. David jest profesjonalistą, wydaje się być spokojny i bardzo opanowany, ale jednocześnie nie radzi sobie on ze stresem pourazowym.. To nie jest na pewno serial dla każdego, bo głównie wszystko kręci się wokół polityki.
Richard Madden, który gra tytułowego Bodyguarda, jest znany z roli Roba Starka w Grze o tron. Tutaj wpisał się w 100% w rolę i pasuje idealnie - dosłownie jakby rola była pod niego!
Nie był to serial, który od początku trzymał mnie w mega napięciu, jest jednak zdecydowanie godny obejrzenia i ma ode mnie 8/10 :)
P.s serial jest dość mocno.. poprawny politycznie. Większość szefowych to kobiety, a muzułmanie( dżihadyści) nazywani są.. azjatami.


Naprawdę jestem ciekawa jak wam sie podoba taka forma wpisów i czy ją kontynuować. Dajcie mi proszę znać w komentarzu!

Buziaki
Oktawia

10 komentarzy:

  1. Oba seriale cały czas mi migają, ale jakoś uznałam, że to nie dla mnie, ale może się myliłam :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. o ile Sabrina jest specyficznym, mrocznym serialem i po prostu chyba trzeba lubić fantastykę, tak Bogyguard może się podobać niezależnie od wieku i upodobań gatunkowych - jedynie trzeba mieć na uwadze, że jest tam krew i nie jest to nic.. spokojnego :D

      Usuń
  2. Odpowiedzi
    1. bardzo mi milo! jak narazie post przyjął się super i zamierzam serie kontynuować :D

      Usuń
  3. Uwielbiam chodzić na grzyby ( niekoniecznie już jeść) uwielbiam ten spokój i cieszę w lasach :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja kiedyś nie znosilam chodzic po lesie, serio.. Jakoś mnie to męczyło. A dziś kocham tę ciszę<3

      Usuń
  4. Haha Sabrinę ostatnio pochłonęłam w dwa dni! Pamiętam wcześniejszą wersję i jedynie imiona głównych bohaterów i wątek czarownic się powtarza - dodanie mrocznej otoczki bardzo mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. z tego co czytałam to ta Netflixowska Sabrina jest na podstawie komiksu i jest to coś innego niż Sabrina znana z Polsatu :D nie zagłębiałam się w temat, ale ten mrok mi się bardzo podoba :)

      Usuń
  5. Mam Bodyguard jutro zaczynam ;D no zapasy masz konkretne :D mnie nie zabierają do lasu od momentu jak zdeptałam gniazdo kurek ;D

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo spodobała mi się Sabrina. Momentami serial bywał zbyt dziecinny, ale całość jest gęsta i mroczna, co bardzo wpisuje się w moje klimaty. Sitcomu nie znosiłam, a tu oglądałam odcinek za odcinkiem :D

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 Kosmetykowy Zawrot Glowy , Blogger