Projekt denko : wrzesień 2017

Hej!

Wrzesień był dla mnie mocno intensywny i krążyłam między domem rodzinnym, a miastem w którym studiuję. Wraz z początkiem października wracam na uczelnię i myślę, że będę bardziej zorganizowana, co mam nadzieję przełoży się na regularność w blogowaniu. A dziś zapraszam na niewielkie denko ;) 


1. Sephora Instant eye makeup remover i ecodenta pasta do zębów


Płyn z Sephory był bardzo wydajny! Chociaż już wspominałam, że tak naprawdę to chciałam kupić ich dwufazówkę. :) Ostatecznie jestem zadowolona i będzie mi brakowało tego płynu, ale.. nie na tyle, by biec po niego do sklepu. Pisałam o nim tutaj -> klik
Za to ta miniatura pasty mnie totalnie oczarowała. Zęby były po niej znacznie czystsze i to uczucie utrzymywało się dłużej, niż po zwykłej paście. Na pewno kupię ją w pełnowymiarowym opakowaniu! Nie mam w zwyczaju pokazywać wam tutaj pasty do zębów, ale ta jest prześwietna.


2. Soraya, tonik Care&control do cery trądzikowej i Lirene, peeling drobnoziarnisty wygładzająco-oczyszczający


Tonik spisywał się fajnie przy regularnym stosowaniu. Warto się nim zainteresować, jeśli macie problemy z cerą, a szukacie czegoś co nie zrujnuje portfela. Wypryski po nim znikały szybciej, a skóra wyglądała znacznie lepiej. Narazie do niego nie wracam, bo planuję kupić coś z większym stężeniem kwasów. Pisałam o nim tutaj - >klik
Peeling z Lirene to była perełka, szczerze go uwielbiałam. Miałam go zdecydowanie za długo od momentu opakowania, ale nie zmieniła się ani konsystencja, ani zapach :) Wygładzał, zostawiał buzię oczyszczoną i miękką, nie było mowy o żadnym ściągnięciu! Niestety.. nie kupię go ponownie. Rezygnuję z peelingów, które mają w sobie dodatkowo małe kuleczki z plastiku. Pisałam o nim tutaj->klik

3.Mizon, enjoy vital up time odżywcza, Bielenda, carbo detox peel off, Marion Golden Skin care serum



Maseczka Mizon mnie totalnie nie zachwyciła, mimo że buzia wyglądała po niej całkiem fajnie. Dla mnie była zbyt mokra i zbyt lepiąca. Pisałam o niej tutaj - >klik
Maseczka z Bielendy wypadła znacznie lepiej, buzia wyglądała po niej pięknie! Muszę ją jednak potestować, żeby wydać ostateczny werdykt.
Serum z Marionu używałam na buzię, na szyje, na dekolt, a nawet na włosy! Za te cenę nawilżenie było przyjemne, a buteleczka super sprawdzała się przy podróżowaniu. Więcej o nim pisałam tutaj ->klik

4.Nivea, dezodorant invisible for black&white



Zużyłam już kilkanaście sztuk. Miałam kilka podejść do innych dezodorantów, ale mimo wszystko zawsze wracam do tego. Dla mnie jest najlepszy - chroni, pachnie całkiem nieźle, nie brudzi ubrań!

5. Batiste ,suchy szampon tropical i Isana kids, brokatowy żel pod prysznic



Suche szampony z Batiste przewijają się w denku i nowościach regularnie, właściwie nie sięgam po inne firmy. Wersja tropical była super na lato, mi kojarzyła się z Pinacoladą :)
Żel pod prysznic był dla prawdziwych księżniczek i to nie tylko tych małych! :) Szkoda tylko, że ten brokat się w 100% zmywał i nie pozostawiał blasku na ciele. Żel był wydajny, w dobrej cenie i miał ładny zapach. Pisałam o nim tutaj - >klik


Jest tego niewiele, ale mam sporo kosmetyków na wykończeniu.. Liczę, że październikowe denko będzie znacznie większe! ;)

Pochwal się co z moich pustaków wpadło Ci w oko <3

Buziaki
Oktawia

10 komentarzy:

  1. Aż zapragnęłam ten żel z Isana Kids, chyba go sobie kupię :D Lubię ten suchy szampon ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam ten szampon z Batiste, ale jakoś mnie nie zachwyca. Lepszy od wersji oryginalnej, ale ideałem nie jest.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja za to uzywam tylko Batiste. A jaki suchy szampon Ty polecasz? :)

      Usuń
  3. Bardzo dobrze, że pokazałaś pastę do zębów! Ja wciąż szukam naprawdę fajnej pasty, która przedłuży uczucie świeżości :-) bardzo chętnie się za nią rozejrzę gdy skończę choć jedną z trzech które obecnie używam
    Batiste również znam i używałam regularnie..a ostatnio całkiem sobie odpuściłam i przyznaję, że jednak czasem by się przydał :-D Choć ja używałam głównie wersję dla brunetek ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jesli akurat takiej pasty szukasz - ta byla genialna! nie sadzilam, ze sie moge zachwycic pasta do zebow. Az kazalam chlopakowi myc nia zeby i wypytywalam czy ma takie odczucia jak ja :D

      Usuń
  4. Miałam ten tonik z Soraya (świetny jest też krem z tej serii) i faktycznie spisywał się bardzo fajnie jedynie denerwował mnie jego zapach :( Niestety przez niego nie wrócę do tego produktu.

    OdpowiedzUsuń
  5. Tonik sobie zapisałam. Myślę że nadal by się do mojej cery :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Koniecznie muszę przetestować tą pastę! Nie miałam z nią wcześniej do czynienia :D Zapowiada się super!

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 Kosmetykowy Zawrot Glowy , Blogger