NOWOŚCI MAJA! Iwostin, La Roche-Posay, Nanshy..

Hej!

Przyznam, że bardzo lubię pisać dla was nowości - sama jestem ciekawa ile się tego uzbierało przez miesiąc. Cieszę się, że wy również chętnie je czytacie :) Maj jest jednym z moich absolutnie ulubionych miesięcy, a w tym roku, pod względem kosmetyków, jest dla mnie przełomowy. Staram się zmienić pielęgnacje, a jeśli chcesz dowiedzieć się więcej zapraszam do dalszej części<3

Pokazywałam wam na instagramie co kupiłam mojej mamie z okazji jej święta. Oczywiście wykorzystując fakt, że serum Resibo musiałam zamówić przez internet dorzuciłam kilka produktów dla siebie do testów :)


1. Babuszka Agafia dziegciowa oczyszczająca maseczka do twarzy i odżywczy krem pod oczy Vianek 



Mimo, że kiedyś miałam maseczkę tonizującą od Babuszki z którą się nie polubiłam, bo wywoływała u mnie podrażnienie.. skusiłam się na wersję z dziegciem. Słyszałam o niej bardzo dużo dobrego, a po pokazaniu jej na snapchacie (kosmetykowyzg) również mi pisałyście, że to świetny produkt!
Krem pod oczy Clinique z serii pep-start(klik) akurat jest na wykończeniu i chciałam spróbować czegoś z dobrym składem. Z firmą lubię się tak sobie - miałam próbki kremów i niezbyt mi pasowały, ale mam nadzieję, że się nie zawiodę!

2. Kallos Color



Planuję zrobić osobny wpis na jej temat na blogu i mam nadzieję, że będzie dla was ciekawy... :) Narazie nic nie zdradzam! Maskę mogłam w sumie kupić bez problemu stacjonarnie, ale skoro i tak zamawiałam paczkę to po co miałam targać litr do domu :D

3.Oblepikha Siberica odżywka rokitnikowa intensywne nawilżenie 



Czaiłam się na maskę rokitnikową, ale na początek wzięłam odżywkę. Zupełnie nie planowałam jej zakupu, ale skoro już była w ofercie sklepu, a ja o niej myślałam... :)

4. Puder ryżowy Ecocera



Pytałam was jakiś czas temu o puder, o którym chciałybyście przeczytać. Przyznam, że planowałam kupić coś innego, ale tego z Ecocery jestem bardzo ciekawa, bo chyba jestem ostatnią osobą, która go nie miała.

5. Próbki do zamówienia



Balsam z Evree już wykorzystałam, kojący krem CC i nawilżający krem na dzień z Mincer Pharma jeszcze czekają w kolejce. Wspomniałam wam już, że nie do końca byłam zadowolona z dołączonych próbek :)


6. Miniatury La Roche- Posay Effaclar i Avene Cleanance słońce SPF 50 skóra tłusta



Niestety nie radzę sobię z moją skórą po odstawieniu leków i ostatecznie wybrałam się do dermatologa. Już na pierwszej wizycie Pani doktor zaproponowała mi peeling z kwasem (niestety nie znam kwasu, ani stężenia), oczywiście wypytałam o wszystko i można go było spokojnie wykonać nawet przy takiej pogodzie. Muszę tylko pamiętać o filtrze, dlatego dostałam próbkę tego z Avene do cery tłustej skłonnej do niedoskonałości - nie zapycha i matuje, oraz jest wodoodporny.
Na konsultacji doktor zaleciła mi zmianę pielęgnacji na tę dla cery tłustej i dostałam również duet z serii Effaclar - żel oraz krem. Ciężko mi jednak stwierdzić, czy to akurat na te kosmetyki postawię, ale jedno jest pewne - muszę uważać na typowo drogeryjne kosmetyki, trochę bardziej analizować składy i częściej sięgać po produkty dla cery tłustej/ z niedoskonałościami.

7.Iwostin Solecrin SPF 50



W połowie czerwca czeka mnie jeszcze jeden taki zabieg na buzię. Będzie to już praktycznie lato, więc musiałam zaopatrzyć się większy filtr, tamta próbka to tylko 5ml. Będąc w galerii handlowej wstąpiłam do Superpharm i rzucił mi się w oczy filtr z Iwostinu właśnie do cery tłustej, trądzikowej. Również ma matować i nie zatykać porów oraz być lekki! Skusiła mnie też cena (28zł) więc wzięłam go ''przy okazji''. Przy kasie dostałam drugi filtr z tej samej firmy, ale do skóry naczynkowej i nadreaktywnej - ma hamować powstawanie rumienia i zmniejszać nadwrażliwość skóry. Akurat moja mama ma taką cerę, więc jej go oddam. Było to dla mnie spore zaskoczenie, bo nie widziałam tam nigdzie takiej promocji! :) Dodam jeszcze, że oba filtry mają nadawać się pod makijaż.

8. Kolastyna Luxury Bronze balsam brązujący do ciała jasna karnacja



Do Superpharm weszłam głównie z zamiarem kupna samoopalacza. Niestety jestem bardzo jasna, a na słońcu robię się raczej czerwona, niż brązowa. Nie chcę latem pokazać się biała, bo po 15 minutach będzie mnie wszystko piekło, no i.. wygląda to średnio ;) Na półce znalazłam właśnie ten balsam, była ostatnia sztuka i szybko sprawdziłam informacje o nim z internecie. Większość była pochlebna, więc mam nadzieję, że i mi doda lekkiej 'opalenizny' :D

9. Pędzel Buffed Base R02 Nanshy



Ich pędzle kusiły mnie od dawna. Ten znalazłam akurat w Tk maxx za 28zł, a jego cena regularna to około 50zł :) szukałam takiego kształtu od jakiegoś czasu, więc cieszę się, że udało mi się go upolować :D


10. Płatki kosmetyczne i Bawełniane ręczniczki Tami



Ostatnio polubiłam duże płatki kosmetyczne, a tych z Tami nigdy nie miałam. Za to ręczniczki to dla mnie totalna nowość! Planuję wycierać nimi twarz po kąpieli i zmywać maseczki.


Co z tych zakupów znasz? A może coś przykuło twoją uwagę? Koniecznie daj znać w komentarzu!

Buziaki,
Oktawia

30 komentarzy:

  1. Również uwielbiam duże płatki kosmetyczne.. mega wygodne w użyciu. Za to ręczniczkami jestem zaskoczona.. pierwszy raz je widzę.
    Ja też nie przepadam za buraczaną skórą po słońcu i również planuję wdrożyć samoopalacz. Jednak mam jeden z zeszłego roku.. nieotwierany i z dobrym terminem. W tym roku.. a może nawet gdzieś na dniach się do niego dobiorę :-D
    Ciekawi mnie odżywka rokitnikowa.. czekam na jej recenzję ;-)
    5 ml opakowanie na ochronę przeciwsłoneczną to mało ale bardzo mi się to podoba. W końcu będzie można zużyć produkt do końca i to jeszcze w okresie letnim. Przy 30ml pojemnościach zawsze mam z tym dużą trudność.
    Przydałaby mi sie jeszcze jakaś ochrona przeciwsłoneczna do ciała.. akurat do cery mam ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja tylko jeden samoopalacz stosuje do buzi - Collistar Face Magic Drops <3 ten z Kolastyny ma niestety parafinę i będę go stosować tylko do ciała, głownie na nogi ;D
      a 5 ml to mega mało, tak naprawdę to próbeczka na kilka razy i dlatego zaopatrzylam sie w cos wiekszego :*

      Usuń
    2. Słyszałam o tym samoopalaczu :-) taka forma kropelki bardzo mnie ciekawi.. ja na fali powszechnego zachwytu kupiłam Vita Liberata.. wciąż czeka ;-)
      Podejrzewam, że mi te 5 ml na miesiąc by wystarczyło :-D Nie wiem czy jest ktoś bardziej oszczędny w zużywaniu kosmetyków ode mnie.. często z terminami zużycia ledwo się wyrabiam :-D

      Usuń
    3. szczerze polecam! tez niestety nie zuzywam prduktow jakos szybko, ale przez te jego dziwną, ale typowa dla filtrow, konstystencje nakladam go wiecej niz kremu (tak mi sie przynajmniej wydaje.. ;)

      Usuń
  2. Też się ostatnio przestawiłam na te duże płatki kosmetyczne, nie wyobrażam sobie teraz wrócić do tych małych :D Ciekawi mnie ta maska Kallosa. Ogólnie bardzo lubimy się z Kallosem, ale tej wersji jeszcze nie miałam, więc chętnie poznam Twoją opinię :) Dodaję do obserwowanych i czekam na wpis o Kallosie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja rowniez bardzo lubie sie z maskami Kallos :D to byly moje pierwsze maski, ktore kupilam juz bardziej swiadomie :)

      Usuń
  3. Muszę w końcu spróbować maski Kallosa :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Tej wersji Kallosa jeszcze nie miałam ale czekam na recenzje zanim kupie ponieważ nie lubiłam sie jeszcze z żadną wersja :( a mialam 3 różne

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie miałam jeszcze nic z Twoich propozycji.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dla mnie to wszystko też są nowosci i mam je pierwszy raz :)

      Usuń
  6. Oj nie jesteś ostatnia jeśli chodzi o puder Eco Cera ;) od kilku miesięcy robię podchody, ale jeszcze nie zdecydowałam się, czy go kupię :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja go wrzucilam przy okazji, nie robilabym specjalnie zakupow przez internet, zeby go wyprobowac :) jeszcze go nie uzywalam i dalej jestem go mega ciekawa :D

      Usuń
  7. Uwielbiam duże płatki do zmywania twarzy :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie wiem jak mogłam wczesniej bez nich zmywać makijaż:D

      Usuń
  8. z vianka mam krem do twarzy teraz:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Puder jest genialny - mam, polecam. Maseczki też używałam i byłam zadowolona. Aktualne mam lawendową, też jest fajna.

    Pozdrawiam
    Marcelina
    www.simplylife.pl

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja mam juz jedna maseczke z babuszki ''za soba'', ale mam nadzieje ze chociaz z ta sie polubie ;)

      Usuń
  10. Same fajne kosmetyki widzę. Miłego testowania :)

    OdpowiedzUsuń
  11. widzę, ze nie tylko u mnie ten miesiąc jest bardzo łowny :D najwięcej uzbierałam semilaców - w końcu musiałam mieć całą kolekcję od Margaret haahaha

    OdpowiedzUsuń
  12. Też polubiłam tą maskę z babaszką :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. uzywalam jej dopiero raz, wiec jeszcze sie nie wypowiem, ale narazie nie zrobila mi krzywdy :)

      Usuń
  13. Czyli ja byłam przedostatnią osobą, która nie miała pudru z Ecocery :D

    OdpowiedzUsuń
  14. Mój puder właśnie dzisiaj się skończył i jestem zrozpaczona! Uwielbiam go :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Niedawno też kupiłam maseczkę dziegciową, czeka na swoją kolej. Co do bawełnianych ręczniczków, super sprawdzają się właśnie do zmywania maseczek.

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 Kosmetykowy Zawrot Glowy , Blogger