-49% w Rossmannie - usta i paznokcie
Hej!
To już ostatni post dotyczący promocji w Rossmannie. Widzę, że wpisy wam się podobały, co niezmiernie mnie cieszy :) Dzisiejszy będzie najkrótszy, ponieważ na co dzień rzadko sięgam po kolorowe produkty do ust, bo moje wargi z natury są bardzo suche. Może tym razem wy mi coś podrzucicie w komentarzach? <3
1. Balsamy do ust
Dla mnie są bardzo ważną kwestią. Zawsze staram się je wrzucać do torebki, smaruję usta co rano i na wieczór - obowiązkowo. Sięgam po nie również gdy jestem cały dzień poza domem i nie mam możliwości poprawiać szminki :)
- Carmex cherry(klik) - pachnie przepięknie i jest to chyba moje ulubione mazidło, bo natychmiastowo nawilża i przynosi spierzchniętym wargom ukojenie. Zawiera lanolinę i SPF 15. Nie jest aż tak tłusty jak niektóre treściwe balsamy i nie kleją się do niego włosy (:P). Na pewno będę sięgała po jego różne wersje.
- Bielenda balsam do ust zmysłowa wiśnia - nie nawilża aż tak intensywnie, ale jednak. Uwielbiałam wersje wata cukrowa (klik), ale ta jest równie fajna :D Nadaje ustom takiego soczystego koloru, wygląda to bardzo dziewczęco i naturalnie.
- EOS - te jajeczka niedawno weszły do oferty Rossmanna i na pewno na tej promocji opłaca się na nie skusić. Aktualnie używam wersji miętowej, a na otwarcie czeka truskawkowy sorbet! Fajnie nawilżają, ale moje usta dość szybko je wpijają więc ten efekt utrzymuje się krótko. Są bardzo poręczne i idealne do torebki czy nawet kieszeni :)
2. Nawilżające pomadki kolorowe
Właściwie nie wiedziałam w jaką kategorię wpisują się te produkty. Dają kolor, ale jednocześnie dbają o nasze usta, a nie są to już typowo nawilżające balsamy!
- Wibo Juicy Color 3 i 6- bardzo eleganckie szminki, które mają soczyste wykończenie. Po pomarańczową (klik) sięgałam częściej latem, bo jest to bardzo wakacyjny kolor. Natomiast szóstka(klik) to idealny nudziak pasujący każdemu! Nie wysuszają ust, delikatnie je wręcz pielęgnują. Nie sięgam po nie jednak w momencie, gdy mam bardzo spierzchnięte wargi - wtedy pogarszają sytuację.
- Eveline Lip Elixir żurawina(klik) - opakowanie jest już.. w złym stanie. Ale to tylko dobrze świadczy o produkcie, bo często go używam. Uwielbiam ten błyszczykowy efekt jaki daje, ale bez nadmiernego klejenia. A przy tym nadaje lekki malinowy odcień i subtelnie nawilża. Ten olejek jest niezbyt trwały, ale można go szybko poprawiać bez lusterka. Świetnie wygląda również nałożony na szminkę ;)
3. Kredki do ust
- Miss sporty 012 wine (klik) - nie jest to produkt idealny, bo ciężko się nią maluje i potrafi się rolować, ale.. uwielbiam ją nakładać na balsam do ust i wszystkie te problemy znikają. Używam jej również jako konturówki do ciemniejszych pomadek, ale zdecydowanie częściej wypełniam nią całe usta.
- Lovely perfect line 1 i 2 -idealnie miękkie kredki! Bez problemu można nimi obrysować usta lub je wypełnić. Utrzymują się bez zarzutu i mają piękne kolory.
4. Szminki
Raczej nie mam wśród Rossmannowskich półek faworytów. Nie są to moje ulubione produkty czy must have, ale są fajne i czasami po nie sięgam :D
- Rimmel lasting finish by Kate 105 - te szminkę akurat męczyłam długo, ostatnio sięgam po nią jak mi się przypomni. Utrzymuje się kilka godzin i jest to kolor idealny, o pięknym wykończeniu - zawiera drobinki, które rozświetlają w subtelny sposób.
- Bourjois Rouge Edition Velvet 12 Beau brun - nie sięgam po nią zbyt często ze względu na ciemny kolor, który chyba nie do końca mi się na sobie podoba. Niemniej jednak lubię te aksamitne wykończenie, pełne krycie i to jak się zjada. Nie przesusza też ust (aż tak).
- Rimmel lasting finish lipstick 170 Alarm(klik) - najodważniejszy kolor w całej mojej szminkowej kolekcji! Może nie widać tego na zdjęciu, ale jest to bardzo żywa, intensywna czerwień. Lubię ją wklepywać lub dosłownie dotykać nią usta. Na pełne krycie bym się nie zdecydowała, bo ten kolor to zupełnie nie moja bajka :D Nie żałuję jedak, że ją mam bo mogę nią fajnie ożywić usta na kilka godzin :)
5. Paznokcie
Tutaj wybrałam tylko jeden produkt. Mam kilka tradycyjnych lakierów, ale z żadnego nie jestem zadowolona na tyle, żeby je komukolwiek polecać. Takie lakiery się u mnie nie trzymają i dlatego robię hybrydy. ;)
na paznokciach mam Elegant Raspberry z Semilaca, tygodniowy odrost |
- Sally Hansen cuticle rehab(klik) - będę polecać każdemu! Żel, który wsmarowujemy pędzelkiem w skórki to wybawienie również dla moich paznokci. Nakładam go po zdjęciu hybryd, bo pięknie natłuszcza i nawilża. Jest również mega wydajny!
O niektórych szminkach możecie też poczytać tutaj i zobaczyć jak prezentują się zestawione ze sobą -> klik
Pamiętajcie, że jeśli przy danym produkcie pojawia się ''klik'' to już o nim pisałam i jest to hiperłącze do jego recenzji! :)
Buziaki,
Oktawia
Osobiście ostatnio się trochę zniechecilam do tej promocji, bo zorientowałam się, że np. Te pomadki w matowych czarnych opakowaniach od Kate Moss w drogerii Estrella na co dzień są min. 50 % tańsze niż normalnie w Rossmanie...
OdpowiedzUsuńw internecie mozna czesto kupic produkty ktore sa w Rossmannie duuuuuzo taniej ;) ale ja i tak lubie po prostu popatrzec i podotykac zanim kupie :)
Usuńniezla kolekcja :)
OdpowiedzUsuńw moim rossmannie nie ma jajeczek eos a szkoda
OdpowiedzUsuńja widzialam juz w kilku Rossmannach, nie tylko tych duzych. Moze kwestia czasu az wprowadza :)
UsuńJa na razie wolę nie kupować kosmetyków. Muszę chociaż trochę zużyć tych, które mam. Zdrowych, pogodnych Świąt Wielkanocnych! :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
www.kosmetykiani.pl
ja tez wciaz nie wiem czy na cos sie skusze :D Dziekuje za zyczenia :*
UsuńO jakie fajne rzeczy ja chyba na promocji kupię Eos i te konturówki bo mają przepiękne kolory. mój blog
OdpowiedzUsuńuwielbiam konturowki lovely - kolory cudo :)
UsuńZaskoczyłaś mnie apropo Bielendy...- jeszcze nie stosowałam obu balsamów... Carmex lepiej się sprawdza? Który z nich byś polecila?
OdpowiedzUsuńCarmex jest bardziej nawilzajacy, odzywczy. A Bielenda daje lekki kolor, ale nawilza slabiej :)
UsuńSuper propozycje :)
OdpowiedzUsuńWazelinkę znam ale Eosy dla mnie są przereklamowane ;)
OdpowiedzUsuńeos mnie interesuje ciekawe czy faktycznie taki dobry
OdpowiedzUsuńBalsamów do ust z Bielendy mam chyba ze 3 i uwielbiam je. Podoba mi się to, że tak ładnie nabłyszczają usta. Mój ulubiony to arbuz, być może dlatego, że oprócz nabłyszczenia dodaje on ustom koloru. Jak dla mnie super produkt. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń