Który z kremów Creamy wybrać? Analiza składu, porównanie konsystencji i działania!

Hej!

Dziś będzie mocno merytorycznie, mam taką nadzieję przynajmniej.. :) porównam dla was pod każdym kątem kremy Creamy, tak aby każda z was wiedziała w którym kierunku podążać! Będzie o składzie, konsystencji, działaniu i dopasowaniu do cery. Zainteresowana?

 

 


Co prawda poświęciłam już Creamy jeden post (klik), gdzie opisałam zarówno ich dwa produkty i przybliżyłam filozofię marki, ale po krótce przypomnę. To firma polska, założona i prowadzona w Warszawie, która kieruje się nurtem less waste. Kosmetyki wyrabiane są ręcznie, małymi partiami. Creamy codziennie przyczynia się do ograniczenia ilości produkowanych śmieci np wysyłając paczuszki oklejone papierową taśmą, używając sianka i bibułek do oklejenia oraz skupując opakowania po zużytych kosmetykach!



Nie muszę chyba dodawać, że wszystkie ich produkty są w szkle? Oprócz tego marka wspiera kobiety na Haiti, skąd pochodzi ich olej moringa - dbają o to, aby kobiety pracujące przy przy uprawie moringi miały godziwe płace i możliwość edukowania dzieci.
 

Jakiś czas temu Creamy wypuściło dwa nowe kremy, ale zniknęła kultowa moringa forever.. cóż! Została ona zastąpiona inną nazwą: Moringa Forever&Ever, a dołączył do niej For Your Fusion (klik).


Nowy maluszek jest zdecydowanie lżejszy. Ma konsystencję bardzo puszystej pianki, jak ubite masełko! Na buzi nie zostawia tak dużej warstwy okluzyjnej, ale jednocześnie odżywia i nawilża skóre na bardzo wysokim poziomie. Przy pierwszym zetknięciu może wydawać się tłustawy, ale tak naprawdę przy rozsmarowywaniu i wklepaniu wartwa się wchłania i zostaje jedynie pięknie nawilżona skóra.



 Krem dedykowany jest szczególnie skórze mieszanej i tłustej, chociaż przy cerze suchej spokojnie pokusiłabym się na niego szczególnie na dzień! Ze względu na to, że For Your Fusion jest równeż kremem miejskim, chroniącym przez wszelkimi zanieczyszczeniami z powietrza.


Co mi się najbardziej podoba w składach kremów od Creamy to fakt, że są one oparte o hydrolat. Przeanalizujmy sobie jednak cały skład:

 - Rosa Damascena Flower Water - hydrolat różany, który pięknie łagodzi
-Carapa Guaianensis Seed Oil - olej prosto z Amazonii! Tłoczony jest z orzechów, wykazuje działanie antybakteryjne i przeciwzapalne (dlatego też świetnie się sprawdzi przy cerze problematycznej!), ale także świetnie nawilża regeneruje skórę
- Moringa Oleifera Seed Oil - flagowy olej moringa, prosto z Haiti!Tłoczony jest tam z drzewa życia, a charakteryzuje się działaniem nawilżającym i przeciwzapalnym,
- Simmondsia Chinensis Seed Oil - inaczej zwany jako olej jojoba. Tworzy niezbyt tłustą warstwę, a jednocześnie chroni skórę przed czynnikami zewnętrznymi! Wykazuje działanie odżywcze,regulujące sebum i nawilżające, a przy tym jest niesamowicie biokompatybilny ze skórą (jest podobny do naszego sebum, ponieważ zawiera skwalen!) Uszczelnia też płaszcz hydrolipidowy.
- Sclerocarya Birrea Seed Oil - znany bardziej jako olej marula! Wzmacnia nawilżenie, przyspiesza gojenie ran i stanów zapalnych (w tym trądziku!), reguluje skórę trądzikową i co najważniejsze, zawiera wiele antyoksydantów. Chroni również przed czynnikami zewnętrznymi.
 -Shea Butter Ethyl Esters - ester z masla shea, nawilża i zmiękcza skórę.
-Cetearyl Olivate - naturalny emulgator, dozwolony w kosmetykach organicznych i naturalnych
-Aqua- :) woda :)
- Glycerin - nawilża i ułatwia wchłanianie innych substancji w głąb skóry :)
-Sorbitan Olivate - głównie emulgator
-Cetyl Alcohol - tworzy warstwe okluzyjną
-Glycine Soja Seed Extract - wyciąg z ziaren soi, uelastycznia i działa przeciwdziała wolnym rodnikom. Polecany szczególnie cerom dojrzałym, uważany jest za naturalny wypełniacz.
-Tocopherol - często przedstawiany jako witamina młodości czyli.. witamina E, stosowana jako naturalny konserwant. Działa również przeciwzapalnie, przyspiesza gojenie ran i poprawia nawilżenie.
-Glyceryl Stearate - tworzy warstwę okluzyjną, działa pośrednio nawilżająco
-Bisabolol - działa antyseptycznie, łagodzące, przeciwzapalne.
-Euterpe Oleracea Fruit Extract - ekstrakt z jagód acai, czyli bogactwo składników mineralnych i przeciwutleniaczy, które chronią przed czynnikami zewnętrznymi. Wykazuje również silne działanie przeciwstarzeniowe.
-Ceramide 2 - lipidy, zmiękczają i kondycjonują skórę. Ważny składnik cementu międzykomórkowego.
- Helianthus Annuus Seed Oil- olej słonecznikowy, ma działanie przeciwrodnikowe i przeciwzapalne.
-Rosmarinus Officinalis Extract - wyciąg z rozmarynu, działa przeciwzapalnie, przeciwgrzybicznie i anybakteryjnie. Pobudza krążenie i łagodzi, przyspiesza gojenie.
- Xanthan Gum - emulgator, podnosi lepkość i stabilizuje.
-Sodium Phytate- substancja chelatująca
-Citric acid - kwas cytrynowy, występuje naturalnie w przyrodzie. Zwiększa trwałoć kosmetyku, a także jest regulatorem pH.
-Benzyl Alcohol- imituje aromat jaśminu, jest również konserwantem.
-Dehydroacetic Acid - łagodny konserwant 
- Potassium Sorbate - chroni kosmetyk przed wtórnym zakażeniem mikroorganizmów np przez nabieranie kremu palcem
- Sodium Benzoate - substancja konserwująca

Nie ma się do czego przyczepić, prawda?  Przy tak bogatym składzie krem wydaje się naprawdę dość lekki i ekspresowo się wchłania, po chwili skóra jest matowa i napięta! Świetnie sprawdza się pod makijaż, ale też nie wytłuszczam się gdy noszę go w dni no makeup. Lubię go również na noc, bo pięknie łagodzi wszelkie niedoskonałości i podrażnienia.

po lewej for your fusion, po prawej moringa forever


Moringa forever&ever (klik) jest za to zdecydowanie cięższą wersją. To już naprawdę bogaty również w konsystencji krem. Oparty o hydrolat z lipy, którry skutecznie łągodzi podrażnienia. Jest oczywiście olej moringa pełen składników odżywczych, olej sezamowy, które jest źródłem przeciwutleniaczy o silnym działaniu przeciwstarzeniowym oraz masło kakaowe, które doskonale regeneruje i odżywia skórę.



 Z ciekawych i niespotykanych składników jest również ekstrakt z tarczycy bajkalskiej, który ma za zadanie odżywiać i poprawiać kondycję skóry, zmiękcza i uelastycznia. Są również ceramidy czy wspomniany bisabolol.



Tilia Cordata Flower Water, Moringa Oleifera Seed Oil, Propanediol, Shea Butter Ethyl Esters, Cetearyl Olivate, Simmondsia Chinensis Seed Oil, Sorbitan Olivate, Sesamum Indicum Seed Oil, Cetyl Alcohol, Theobroma Cacao Seed Butter, Glycine Soja Seed Extract,Tocopherol, Glyceryl Stearate, Bisabolol, Baicalin, Ceramide 2, Helianthus Annuus Seed Oil, Rosmarinus Officinalis Extract, Aqua, Xanthan Gum, Sodium Phytate, Citric acid, Benzyl Alcohol, Dehydroacetic Acid.

Myślę, że krem nie bez powodu dedykowany jest cerze dojrzałej lub wymagającej szczególnej pielęgnacji (odżywienia, nawilżenia, natłuszczenia..) i przy cerze tlustej czy mieszanej może bywać za ciężki. Ja natomiast używam tego kremu 2- 3 razy w tygodniu jako mocno regenerującą i odżywczą maskę całonocną i.. działanie jest niesamowite. Rano widzę, jak skóra jest rozświetlona, wygładzona i niczego jej nie brakuje.

po lewej for your fusion, po prawej stara i nowa wersja moringi forever


Oba kremy znam bardzo dobrze, mam je właściwie prawie zużyte. Oba uwielbiam! Jeśli twoja skóra wariuje, spróbuj mniejszej wersji For Your Fusion, ale jednak jeśli masz cere suchą - weż moringe forever&ever! 

 Wersja 8g kosztuje 59zł, a 30 g 199zł! 

Który z kremów chciałabyś wypróbować? For your fusion czy moringa forever&ever? 


Buziaki
Oktawia 

Post powstał we współpracy z marką Creamy, co jednak nie miało wpływu na moją opinię. 

4 komentarze:

  1. Nie znam tych kremików, w sumie to nawet o nich nigdy nie czytałam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a szkoda, bo to polska marka, ktora jest naprawde ciekawa :)! mam o ich kosmetykach jeszcze jeden wpis

      Usuń
  2. Ten do cery mieszanej myśle że by się nadał choc boję się tak bogatych mazideł mimo ich lekkosci, moja skóra źle na nie reaguje ;/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja tej konsystencji nie moge do niczego porownac - cos jakby smietana, ale przy tym lekko ubita i polaczona z bialkami! Cos delikatnego, a jednoczesnie dosc tresciwego! :)

      Usuń

Copyright © 2016 Kosmetykowy Zawrot Glowy , Blogger