Niezbędnik w podróży? Glov on-the-go

Hej!

Powoli zaczyna się mocno wyjazdowy okres i niezależnie czym podróżujemy, zawsze kombinujemy jak tu zmniejszyć bagaż.. I o ile gdy wyjmiemy jedną z kilku par butów tak naprawdę nie wpłynie to na pobyt, tak jak zrezygnować z kosmetyków? Przecież potrzebujemy wszystkiego! 




W organizacji przydatny okazał się innowacyjny gadżet, czyli rękawica Glov. Firma ma w swojej ofercie specjalną wersję on-the-go przeznaczoną do podróżowania  i jest ona nieco mniejsza niż np ta do cery mieszanej i tłustej, o której już pisałam na instagramie(klik). Rękawica występuje niestety tylko w jednym kolorze, białym
Szczerze powiem, że nie sądziłam, że polubię się ze zmywaniem makijażu w takiej formie. Bałam się, że to taki ''pic na wodę'', ale to działa! Wszystko dzięki włóknom stworzonym w mikro-technologii, które działają jak magnes na zanieczyszczenia - zmywamy nie tylko makijaż, ale również usuwamy nadmiar sebum :) Rękawica jest w 100% antyalergiczna i nadaje się do każdego rodzaju skóry. Włókna zapewniają też lekki peeling i efekt masażu - to jest niezwykle odprężające i bardzo przyjemne. Pobudzane jest przy tym mikro-krążenie skóry. 
Rękawicę należy zmoczyć i jest już gotowa do działania, po demakijażu trzeba ją porządnie umyć ręcznie. Najlepiej zostawić ją w suchym miejscu, żeby wyschła całkowicie na następny demakijaż.

Przygotowałam trzy próby z różnymi kosmetykami, na pierwszy ogień idą pomadki! Oczywiście wybrałam te trwalsze i pozwoliłam im zaschnąć, żeby nie było tak łatwo :)


Dosłownie dwa przetarcia i nie ma śladu. Jedynym mankamentem są drobinki, które są w 11 od Golden Rose. Rękawica niestety je rozprzestrzeniła tam, gdzie tarłam, i wcale nie poprzyklejały się one do włókien.. 
Spróbujmy z czymś jeszcze trwalszym, czyli dwa zastygające korektory i podkład.


Bez problemu domyłam obie pomadki mydełkiem Solid (klik), o którym już pisałam (klik). Ogółem najbardziej lubię myć rękawicę właśnie mydłami w kostce, najlepiej wybrać jak najdelikatniejsze.


Korektorom i podkładowi oczywiście dałam zastygnąć! Wszystko zeszło bez większego tarcia i chyba nawet łatwiej, niż przy szminkach. 
Trzecia próba to cienie z paletki Make up Revolution Beyond Flawless. Specjalnie wybrałam te ciemniejsze, wszystkie mają drobinki.


Drobinki z tych cieni akurat zostały na rękawicy - może jest to zależne od ich wielkości. Znów poszło łatwo i szybko :) 

Ja tej rękawicy używam już od dawna i test zupełnie mnie nie zaskoczył! ;) Tak samo fajnie spisuje się ona na twarzy, nawet przy cięższym makijażu. Mimo, mogłoby się wydawać, małych rozmiarów zmieści się na niej cały demakijaż. 
Glov posłuży nam przez około 3 miesiące (z doświadczenia wiem, że jeśli o nią dbacie to nawet trochę dłużej) regularnego stosowania i zaoszczędzi sporo miejsca, bo zastępuje płyn micelarny i płatki, a do tego zawsze jesteście pewne, że przepuszczą ją na odprawie :)Dla mnie to podróżny must have! Nie zabierze nam też dużo więcej czasu wieczorem, ale trzeba mieć na uwadze to dodatkowe 2-3minutki.  Jej cena regularna to 40zł i dostępna jest np w Hebe, Sephorze, na oficjalnej stronie Glov..

12 komentarzy:

  1. ja jakoś dalej nie ejstem do nich rpzekonana :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. bo to coś innego na rynku i cały ten proces brzmi dość skomplikowanie. Moczenie, mycie, suszenie.. :)warto sprobowac, chyba w Hebe jest ona akurat w promocji :D

      Usuń
    2. ja włąśnie mam nawet parę tych 'ściereczek' i i tak jakoś nie mogę ;DDD

      Usuń
  2. Miałam na początku jej szału ochotę na nią, ale teraz jakoś mi przeszło.

    OdpowiedzUsuń
  3. Miałam kilka mini i lubię .

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam wersję mini i jestem bardzo zadowolona. Jest skuteczna, nie zajmuje dużo miejsca, więc na wyjazdy niezbędna.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja mam Glov w wersji na palec, ale nadal leży w kosmetyczce nieużywana :D muszę w końcu ją wyciągnąć! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jeszcze nie jestem przekonana, ale ten test zdjęciowy już na mnie trochę wpłynął :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja czuje się przekonana tylko czy z tuszem do rzęs dałby sobie rade, bo dwa razy fatygować mi się chyba nie chce ;D

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja próbowałam tego maluszka na palec i wiem że są świetne. Ostatnio w promocji kupiłam największą wersję, ściereczkę, za 25 zł ;)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 Kosmetykowy Zawrot Glowy , Blogger