Coś więcej niż depilator.. Silk-epil 9 od Braun!

Hej!

Są rzeczy, których się boimy i dlatego ich unikamy. Lot samolotem, wjechanie na punkt widokowy, akweny wodne, a może.. depilator? :)

Wielokrotnie spotkałam się z opinią, że to strasznie boli i lepiej nie próbować. Zapewne sama z siebie nie odważyłabym się na jego zakup, ale kilka lat temu mama sprezentowała mi depilator na gwiazdkę, więc musiałam go przetestować. Ostatecznie korzystałam z niego mniej, lub bardziej regularnie, ale nie do końca byłam zadowolona.. Teraz wiem, że szczegóły mają znaczenie!
Wszystko zmienił zestaw Silk-epil 9 Skin Spa (9-969V)!


Mój poprzedni depilator był malutki, więc cały zabieg depilacji nóg trwał dość długo.. Marka Braun zrobiła świetny krok poszerzając głowicę o 40% i wprowadzając nową technologię MicroGrip - pozwala ona na pozbycie się już 0,5mm włosków! To naprawdę niewiele, bo przy wosku muszą mieć 2mm.
Jakoś niespecjalnie byłam nastawiona do tych obietnic, bo wiecie jak to bywa.. Co więc zrobiłam? Ogoliłam jedną nogę maszynką i poczekałam 4 dni, aż włoski trochę odrosną, ale wciąż będą krótkie. Na drugiej natomiast od razu użyłam depilatora i na pierwszy ogień poszła głowica ruchoma. 


 Dopasowuje się ona do kształtu ciała, jednak nie przylega tak dobrze do skóry. Zapewnia komfort i wygodę, szczególnie w takich miejscach jak to gdzie zaczyna się stopa czy w okolicy kolan. :)
Po tych czterech dniach sięgnęłam po nasadkę do kontaktu ze skórą.


Dzięki temu, że świetnie przylegała depilacja przebiegła znacznie szybciej, ale.. była przez to jednak ciut bardziej bolesna. Mimo, że głowica już się nie ruszała, nie było jakiegoś problemu z dotarciem wszędzie, ale trzeba było pokombinować.


Trzecia nasadka to ta do twarzy, która równie fajnie sprawdzi się do bardziej precyzyjnej roboty. Można sięgnąć po nią gdy chcemy wyregulować np. linię bikini.
Jednak oprócz depilacji Silk - epil 9 pozwala nam również na pielęgnację skóry.


Wiele kobiet skarży się na wrastające po depilowaniu włoski. Marka Braun znów wyszła nam naprzeciw i stworzyła szczoteczkę do peelingu, która ma temu zapobiec - to ta z niebieskim. Służy ona do głębokiego peelingu, więc nada się najlepiej do mniej wrażliwych partii ciała. Pamiętajmy, żeby nie sięgać po nią zbyt często - raz w tygodniu w zupełności wystraczy!
Fioletowa szczoteczka jest delikatniejsza i służy do peelingu delikatnych partii np dekoltu i możemy jej używać nawet codziennie.


W moim odczuciu nie ma między niby drastycznych różnic.;)  Faktycznie nie wrósł mi żaden włosek po depilacji z czego bardzo się cieszę i na pewno za każdym razem będę się starała sięgnąć również po szczoteczkę. Ich powierzchnia niestety jest dość mała i w ''normalnych'' sytuacjach wolę sobie zrobić peeling cukrowy czy z kawy, bo po prostu jest szybciej!
Jest jeszcze trzecia głowica, przeznaczona do głębokiego masażu.


I to jest cudo! Jest tak komfortowa i przyjemna, że byłam w szoku.. Efekt napiętej, miękkiej skóry jest widoczny natychmiast, a przy regularnym stosowaniu mam wrażenie, jakby cellulit był ciut mniej widoczny. Tej nakładki najlepiej jest używać np z olejkiem czy balsamem. Sięgam po nią gdy tylko mam ochotę na relax.

Tak, ale nakładki to jednak nie wszystko! Wspomniałam już, że na moje zdanie o depilatorach wpłynęły szczegóły. Silk - epil 9 to urządzenie, które można stosować również na mokro. I to niesamowicie wpływa na komfort! Cieszę się, że podczas kąpieli w wannie czy szybkiego prysznica mogę wydepilować sobie nogi lub się wymasować, a dodatkowo ciepła woda zmniejsza uczucie bólu. Tego zdecydowanie brakowało mi w moim poprzednim depilatorze, który nie był wodoodporny.
Dodatkowo urządzenie działa przez 40 minut (bez przerwy) po naładowaniu, a do tego potrzeba nam tylko godziny. Podczas tego czasu wydepiluję nogi spokojnie 2-3 razy.
Jeśli nigdy nie miałaś styczności z depilatorem to ten jest świetnym rozwiązaniem dla początkujących, ponieważ mamy tutaj dwa tryby prędkości. Przy pierwszych razach najlepiej korzystać z trybu pierwszego, bo nie będę ukrywać, że sama depilacja to nie jest nic miłego (ale nie boli!). Z czasem jest lepiej, włoski odrastają słabsze, a skóra się przyzwyczaja.

Nie sądziłam też, że tak docenię wbudowaną lampkę! Tak naprawdę gdyby nie włączała się automatycznie, gdy zaczynamy używać depilatora pewnie bym jej nigdy nie użyła i to byłby błąd. Dzięki niej naprawdę lepiej widać włoski, szczególnie te cienkie i jasne, a przecież nie chcemy nic przeoczyć!

A teraz kwestia najważniejsza.. Czy to wszystko jest warte efektu? Moim zdaniem tak. 
Efekt utrzymuje się dużo dłużej, niż przy maszynce. Nie będę jednak ściemniać, że są to 4 tygodnie z gładką skórą, bo włosy nie rosną równo. :)  Dla najlepszego efektu dobrze jest przejechać sobie urządzeniem po nogach przynajmniej raz w tygodniu - przy regularnym stosowaniu nic już nie będzie bolało, bo włosów będziemy wyrywać coraz mniej i będą osłabione. Trzeba pamiętać, że włoski wyrywamy pod włos i lekko naciągamy skórę!

Skóra po depilacji może być zaczerwieniona, w końcu te włosy są wyrywane wraz z cebulkami. Dlatego najlepiej taki zabieg zaplanować sobie na wieczór.

To jednak nie wszystko, bo w tym zestawie znajduje się również szczoteczka do twarzy! 


Zawiera ona trzy końcówki, które przy regularnym stosowaniu najlepiej jest wymieniać co około trzy miesiące. Tak naprawdę są między nimi różnice, ale niewielkie. Wszystkie są przyjemnie miękkie i delikatne, moja skóra nie jest po nich ani odrobinę podrażniona!


Szczoteczki używam do doczyszczenia resztek makijażu i sięgam po nią co drugi dzień. Ma dwa tryby i zasilana jest na baterie, a przy tym zajmuje bardzo mało miejsca i jest łatwa w przechowywaniu. Ma jednak jedną wadę.. ciągnie skórę. Nie jakoś bardzo, ale przy cerach dojrzałych czy bardzo wrażliwych jest to istotne. Jednak efekt po niej jest świetny i widzę jak skóra jest niesamowicie czysta i pozbawiona suchych skórek, więc warto kupić wersję z bonusem!

A tak prezentuje się cały zestaw.


Jest tego naprawdę dużo i wszystko jest dopracowane. Cena takiego zestawu nie jest mała, ale jest to inwestycja na lata i moim zdaniem zdecydowanie warto się skusić, niezależnie czy miałyście już styczność z depilatorem, czy ma to być wasz pierwszy raz.

Buziaki
Oktawia

20 komentarzy:

  1. Od dawna myślałam o jego zakupie i chyba w końcu się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie no...im dalej czytałam recenzje tym bardziej byłam zaskoczona jego uniwersalnością. Naprawdę fajne podejście, poniekąd troska o środowisko. Bo mamy 1 rzecz co robi prawie wszystko a nie kilka urządzeń. Jeszcze jeśli będzie można dokupywać końcówki do masażu to będę skłonna kupić-można ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jeśli chodzi o to, czy do tego modelu można dokupić inne to nie wiem. Ale jeśli pytasz o wymienianie tych które są, to oczywiście można je dokupić, wyczytałam że są do użytku przez mniej więcej 12 miesięcy :D

      Usuń
  3. Gdy zaczęłam czytać byłam sceptycznie nastawiona - właśnie przez to, że po depilatorach bardzo, ale to bardzo wrastają mi włoski a czasem (rosną po dwa!) dlatego definitywnie zaprzestałam używania ich. Nawet mocne peelingi nie pomagały. Ale zaciekawiłaś mnie tymi nakładkami. Naprawdę to działa i włoski Ci nie wrastają?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Po tym depilatorze moja skora jest jakby mniej podrazniona niz przy innych, zapewne to tez kwestia tego, że mogę go uzywac w wannie. :) Nakładki to super sprawa i u mnie zdały egzamin w 100%, żaden (nawet jeden, wow!) włosek mi nie wrósł, ale.. Nie mogę Ci zagwarantować, że u Ciebie też będzie zachwyt :( każda skóra jest inna. Moim zdaniem i tak warto sprobowac, nawet decydujac sie na ciut mniejsza wersje (np bez szczoteczki do twarzy)

      Usuń
  4. Ból to kwestia bardzo indywidualna i w sumie życie kobiety to ciągły dyskomfort, bo albo natura nam go zapewnia albo sami sobie zapewniamy takie atrakcje :/ Nie mnie jednak ja depilatora używam chyba od 10 lat i już przywykłam do tego bólu, który teraz w sumie nawet mi nie przeszkadza :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja ogolem mam bardzo niski prog bolu.. boli mnie nawet pobieranie krwi haha. Przy depilatorze to jednak kwestia przygotowania, nastawienia i.. tych kilku ''wydepilowań'' pozniej juz sie nawet nie mysli, ze to jest jakos szczegolnie nieprzyjemne :)

      Usuń
  5. Ja dawniej używałam depilatora, ale zrezygnowałam ze względu na skłonności do pękania naczynek ;/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. i dobrze! super, ze masz to na uwadze - depilator to nie jest mimo wszystko urzadzenie dla kazdego :)

      Usuń
  6. Zestaw wygląda obiecująco! Chętnie bym go kupiła :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie zawiedziesz sie - tyle koncowek i gadzetow, ze tak naprawde to kilka urzadzen w jednym :D

      Usuń
  7. Miałam kiedyś depilator i mimo tego, że nie był to najtańszy model nie byłam z niego zadowolona... Nie wyrywał wszystkich włosków, część zostawała bez zmian, część była pourywana... Zdecydowanie wolę plastry czy nawet zwykłą maszynkę... Może kiedyś przekonam się do depilatorów, ale bardziej ciekawią mnie chyba te foto - o ile rzeczywiście działają ;p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oj moj poprzedni tez potrafil mi je po prostu urywac. Przy depilatorach (wszystkich) jest taki minus, ze po jednym przejechaniu nie wyrwa sie wszystkie wlosy. :)
      Ja planuje isc na laser na jesien, ale w salonie. Chyba troche bym sie bala eksperymentowac z tym w domu

      Usuń
  8. Depilatory wielofunkcyjne to faktycznie super sprawa. :)Ja mam taki od panasonica - ma szczoteczkę do twarzy oraz końcówkę do stóp. Zakup takiego urządzenia na serio się opłaca.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zdecydowanie się opłaca! jakby podliczyć ile urządzen musialabym kupic w to miejsce.. :)

      Usuń
  9. Ooooo to coś dla mnie, bo ja od lat nie wyobrażam sobie życia bez depilatora. Mój drugi już się zużywa, zamiast rwać więcej łamie włosków, wiadomo ma swoje lata. Na razie jestem na etapie rozglądania się.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ten naprawde jest godny uwagi! :) tym bardziej, ze ma tyle fajnych opcji, a sam depilator jest mega porządny!

      Usuń

Copyright © 2016 Kosmetykowy Zawrot Glowy , Blogger