Dwa kultowe produkty : Catrice vs Collection

Dwa kultowe produkty : Catrice vs Collection

Kiedy napisałam post o korektorze Collection Lasting Perfection często porównywałyście go do Catrice Liquid Camouflage. Mają dużo wspólnego, chociaż nie nazwałabym ich zamiennikami. Zapraszam na porównanie dwóch bestsellerów! 



1.Gramatura   
Już po opakowaniu widać, że LC (liquid camouflage) jest większy. Ma on 5g, a LP (lasting perfection) tylko 2g. 

2.Kolor
 Oba korektory mam w najjaśniejszych odcieniach : Catrice 010 Porcellain, Collection Fair 1. 

Od lewej: Catrice, Collection


 LC jest bardziej żółty, a LP wpada lekko w beżowy. Są to jasne odcienie, które dobrze prezentują się pod oczami i zakrywają niedoskonałości. 

 odrazu po swatchu. U góry Catrice, na dole Collection

Po pięciu minutach. U góry Catrice, na dole Collection

Niestety oba korektory ciemnieją i u osób z porcelanową cerą będzie to widoczne. Różnica dużo bardziej jest jednak widoczna przy LP, ale to LC wpada bardziej w pomarańcz.


3. Trwałość
 Oba korektory słyną ze swojego długiego utrzymywania się na skórze bez poprawek. Zastygają, ale bez gruntowania pudrem lubią się przesuwać :) Collection wytrzymuje jednak dłużej niż Catrice na niedoskonałościach, ale przy okolicy pod oczami wypadają niemal identycznie.
Collection pięknie utrzymuje cienie i przyjemnie się na nim blenduje, za to niezbyt lubię używać Catrice jako bazy. :)


4.Krycie 
 Choć na ręku tego nie widać, LP ma więcej pigmentu (może dlatego aż tak zmienia kolor?) i ciut lepiej kryje. Catrice po roztarciu traci na kryciu, a Collection tylko pięknie się blenduje. Tu jest największa różnica między nimi, bo cienie pod oczami po nałożeniu LP są niemal całkowicie przykryte. Przy Catrice niestety przebijają, ale są zdecydowanie mniej widoczne. 


5. Formuła
Jak już wspomniałam są to korektory zastygające. Catrice jest jednak lżejszy i bardziej płynny niż Collection. Dlatego zdecydowanie lepiej wygląda pod oczami na codzień. 


6. Wykończenie 
LP gdy zaschnie robi się matowy i świetnie wygląda to na niedoskonałościach, od razu stają się mniej widoczne. LC daje leciutki, zdrowy blask, ale nie zaliczyłabym go do korektorów rozświetlających. 


7.Aplikator 
Mimo, że opakowania są różnych wielkości, to aplikatory są niemal takie same (Collection jest tylko krótszy) Te ścięte są według mnie najbardziej praktyczne i najwygodniejsze. 

Od lewej : Catrice LC, Collection LP
 8. Cena i dostępność
Choć oba korektory są rozchwytywane to zdecydowanie łatwiej jest kupić Catrice. Dostaniemy go stacjonarnie np. w Hebe lub w drogerii internetowej np. Mintishop , kosztuje około 15 złotych. Z Collection sprawa się komplikuje, ponieważ nie jest to marka dostępna w Polsce. U nas możemy kupić go na Allegro za około 30 złotych, a stacjonarnie tylko na Wyspach Brytyjskich.


Tak naprawdę ciesze się, że mam oba te korektory. Catrice używam na co dzień pod oczy, bo wygląda lżej, na wyjścia sięgam po Collection. Nie czeka on jednak na specjalne okazje, bo coraz częściej używam go jako bazy pod cienie i zakrywam nim drobne niedoskonałości.
Mam nadzieję, że wyczerpałam temat i nie macie już wątpliwości, że nie są to jednak produtky identyczne! Warto zaopatrzyć się w oba.:)

Jeśli post Ci się podobał lub masz pytanie - zostaw komentarz! Zapraszam również do obserwowania!


Buziaki,
Oktawia 
Co ja tu robię?

Co ja tu robię?

Wszystko zaczęło się w listopadzie, było zimno i ponuro, a ja chciałam jakoś inaczej spędzać czas. Oprócz nudy, chciałam mieć swoje miejsce w internecie, gdzie będę mogła pisać o kosmetykach - dzielić się perełkami i ostrzegać przed bublami. :) Postawiłam na konto na instagramie, żeby dostęp był łatwy nawet podczas zakupów w drogerii. Po kilku dniach rozmyślania nad za i przeciw stwierdziłam, że co mi szkodzi... i tak powstał instagram Kosmetykowyzawrotglowy !





Na początku obserwowały mnie przyjaciółki, mój facet i dosłownie kilka osób! Oczywiście, przez pierwsze tygodnie myślałam sobie, że to chyba jednak bez sensu.. Z każdym postem przybywało mi jednak followersów, a ja cieszyłam się niesamowicie, że komuś podoba się to, co robię. Pisałyście komentarze, wiadomości prywatne, dostałam kilka propozycji od firm. Instagram to jednak było dla mnie ciut za mało i założyłam snapchat : kosmetykowyzg


 
Mogę na nim swobodnie pokazywać wam co kupiłam, czego aktualnie używam do makijażu, dzielę się z wam informacją o nowym poście. Wiem, że wam również podoba się właśnie taki kontakt ze mną, bo robicie screeny, dostaję też od was snapchaty w formie zdjęć i na czacie :) taki feedback jest niesamowicie miły! Jestem również w szoku ile osób mnie tam słucha - na dzień dzisiejszy mam po około 500 wyświetleń do zdjęcia.

To jednak wciąż było czasami za mało. Instagram ma niestety limit znaków, nieraz muszę kasować kilka zdań, bo post nie chce się dodać. Zaczęłam myśleć o blogu, do którego głównie namawiała mnie przyjaciółka. Nie był to jednak jedyny czynnik jego powstania ; posty gdzie pokazuję wam kilka kosmetyków z tej samej grupy np rozświetlacze czy pomadki, cieszą sie niesamowitym powodzeniem. Tak samo wpisy o pielęgnacji czy dbaniu o włosy.

Ten blog nie powstał, żeby przenieść na niego moje konto na instagramie, a po to bym mogła je rozwinąć. Recenzje pojedynczych produktów wciąż będą pojawiały się jako posty na Kosmetykowyzawrtowglowy, bo tam możecie zajrzeć szybko i z każdego urządzenia, które ma dostęp do internetu. Na blogu za to planuję wpisy bardziej obszerne, nie tylko recenzje.. :)

Jeśli jesteście ciekawe jak mój blog się rozwinie - zapraszam do obserwowania go! Narazie rozpracowuję wszystkie szczegóły ten stronki, mam więc nadzieję że będziecie wyrozumiałe i dacie mi kilka cennych rad w komentarzach!


Buziaki, 
Oktawia
Copyright © 2016 Kosmetykowy Zawrot Glowy , Blogger