Najciekawsze kalendarze adwentowe 2019 ! Czy warto kupić kosmetyczny kalendarz adwentowy?

Hej!

W zeszłym roku byłam pewna, że się skuszę na kalendarz adwentowy i  już miałam kupić Rituals, gdy na stronie pojawił się kalendarz Sephora favorites. Kosztował dużo, bo ok 350zł i musiałam się wstrzymywać miesiąc z jego otwarciem, ale.. te 24 dni z nim i te 24 okienka sprawiły mi niesamowitą radość! Z resztą, wiem że wam również - otwierałam każde okienko z wami na żywo na stories i żywo komentowałyście zawartość :) Wiem też, że już wtedy dostałam wiadomości, że w przyszłym roku na pewno kupujecie kalendarz adwentowy! Przygotowałam więc dla was zestawienie kalendarzy, które według mnie są ciekawe i adekwatne do swojej ceny.


 Moim kryterium jest też różnorodność i uniwersalność - przejrzałam zawartość każdego kalendarza, ale nie martwcie się, nie będę ich zdradzać, choć napomknę na pewno w niektórych przypadkach o kosmetykach argumentując swój wybór. Kalendarze które wyselekcjonowałam nie są idealne i na pewno wspomnę o ich wadach, żebyście miały klarowną sytuację przed zakupem :) Mam nadzieję, że mój wpis będzie dla was pomocny!
Kolejność w której umieściłam kalendarze jest przypadkowa - nie sugerowałam się ceną, ''najlepszą'' zawartością, marką czy dostępnością. :)

 Kalendarz Sephora Favorites - 389zł


Nie mogłam od niego nie zacząć! Absolutnie nie żałowałam zakupu w zeszłym roku i ponowiłabym go w tym, bo wiele produktów z tamtego kalendarza wciąż używam (np rożswietlacz Becca - kocham!). Podobało mi się w nich chyba najbardziej to, że był różnorodny.
Tegoroczny różni się od tego z poprzedniego roku wyglądem i zawartością, czytałam w komentarzach na instagramie, że jest gorsza niż w zeszłym roku i.. no nie wiem, mi się podoba! I naprawdę większość z tych kosmetyków to są hity, które gdzieś tam mi się przewijają na insta i blogach. Jest pielęgnacja, kolorówka, są gadżety i nawet perfumy - a wszystko całkiem uniwersalne, tak aby pasowało mniej więcej każdemu.
Cena jest dość wysoka, ale biorąc pod uwagę zawartość - warto. Wiem, że pojawiły się głosy, że to w większości miniatury, ale.. zobaczcie ile takie minisy na stronie Sephory kosztują! A pojawiają się w kalendarzu marki jak Marc Jacobs, Too Faced, Beauty Blender, Fenty, Tarte :)
Swój kalendarz w zeszłym roku kupiłam na promocji -15%, nie wchodziło na niego -20%.
Link do kalendarza - > klik 
KOD afi10519 pozwala zrabatować go o 58,35zł czyli wychodzi za 330zł!

Kalendarz NUXE 300zł 



To marka tworząca kosmetyki naturalne, głównie widuję je w aptekach. Najpopularniejszym ich produktem jest chyba olejek, który z resztą też mam i bardzo lubię! Wiem jednak, że mają więcej polecanych kosmetyków, choć nie znam za dobrze asortymentu NUXE. Jeśli macie tak jak ja, że coś wam dzwoni, marka was interesuje, ale jakoś było wam nie po drodze to ten kalendarz będzie świetny do zapoznania się z kosmetykami tej firmy.
Z tego co przejrzałam to większość to uniwersalne produkty jak maseczki, żele do twarzy, żele pod prysznic czy olejki. Są też perfumy, a nawet nie wiedziałam, że mają je w ofercie! Większość pojemności to 10, 15 lub 30g - więc dużo! Jedynie zapachy są małe :)
Znalazłam ten kalendarz na allegro - > klik 

Kalendarz Yves Rocher 219zł



 W tym kalendarzu każdy kosmetyk jest w osobnym pudełeczku, więc z każdym kolejnym dniem widać, jak nam ich ubywa.. co jest fajne! Dodatkowo marka twierdzi, że samo opakowanie kalendarza (czyli te pudełeczka też) są ekologiczne - wykorzystana pochodzi z drzew z lasów prowadzonych w sposób zrównoważony. Również plastik w którym są kosmetyki ma być eko i pochodzić z recyklingu! Moim zdaniem to fajny krok i na pewno powinno być to wywarcie pewnej presji na konkurencji na przyszły rok :)
Sama zawartość bardzo ciekawa, bo kalendarz jest zróżnicowany! Są dwa zapachy, osiem pełnowymiarowych kosmetyków do makijażu, osiem produktów do pielęgnacji ciała (w tym limitki!), cztery kosmetyki do pielęgnacji twarzy i dwa do włosów.
Yves Rocher nie podaje na stronie jakie dokładnie kosmetyki znajdują się w kalendarzu, ale domyślam się, że nie będą to miniatury jak próbki tylko znacznie większe. Cena jest przystępna, wiem też że już był na jakimś rabacie, a w zeszłym roku można go było złapać na jakiejś dużej zniżce w black friday (?).
Link do kalendarza - > klik

Kalendarz Balea ok 100zł 



Kalendarz Balea to duży prostokąt z ładnym, kolorowym nadruczkiem - mi przypomina trochę klasyczne, czekoladowe kalendarze. Ten design sprawia, że wygląda on dość dziecięco :D Zawartość jednak będzie cieszyć i nastolatki, i dorosłe kobiety, bo mamy tutaj pielęgnację ciała, twarzy i włosów. Są to raczej miniatury, ale całkiem spore (np szampon ma 50ml czy żel do twarzy 20ml).
Ja bardzo lubię produkty Balea, szczególnie pielęgnację do ciała! Plus ten kalendarz jest bardzo przystępny cenowo, ja znalazłam go na allegro (moja siostra w zeszłym roku miała ten kalendarz i też kupowała tam) i jest on niedostępny stacjonarnie w Polsce. Oczywiście osoby mające dostęp do DM złapią go stacjonarnie!
 Link do Allegro -> klik

Kalendarz Lookfantastic 380zł 


Piękny kalendarz, wizualnie dopracowany w każdym calu. Te szufladki są po prostu urocze. Jednak wnętrze się liczy, a tu cena wszystkich kosmetyków znajdujących się w środku ma wynosić.. 1800zł! Jest to kalendarz luksusowy i znajdziemy w nim produkty marek takich jak Elemis, Filorga, Eyeko, Caudalie, Morphe.. Sa produkty do makijażu, do pielęgnacji ciała, do pielęgnacji twarzy, akcesoria i bardzo się z tego cieszę, bo kalendarz jest naprawdę różnorodny.
Kalendarz nie należy do tanich, ale można powiedzieć że zawartość się zwraca i to kilkukrotnie :D Link do kalendarza - > klik

 Kalendarz L'Occitane 229zł



Kolejny kalendarz dzięki któremu można całkiem nieźle zapoznać się z marką. Są tutaj minisy do pielęgnacji - ciała, dłoni, twarzy i włosów oraz produkty do kąpieli. Ta francuska marka kojarzy mi się głównie ze świetnymi kremami do rąk i przeglądając zawartość to właśnie ich, w różnych wariantach jest najwięcej. Warto mieć to na uwadze, bo na pewno nie każdy będzie zadwolony z akurat takiego produktu (ja np bardzo rzadko używam kremów do rąk, są mi właściwie zbędne).
Cena kalendarza jest przyjemna biorąc pod uwagę pojemności - kremy do rąk po 10ml, szampon 35ml.. :)
 Link do kalendarza -> klik

Kalendarz Rituals 259zł 


Pomysł na kształt i wygląd tego kalendarza jest genialny! Niby prosta choinka, a od razu wiadomo co to za marka. W tym roku Rituals postawiło na złoty kolor i wygląda to chyba nawet lepiej, niż zeszłoroczna czerwień. W środku znajdują się produkty do pielęgnacji ciała i twarzy, gadżety i cztery świeczki na każdą niedziele. To co jednak wyróżnia ten kalendarz to pojemności produktów - żele czy kremy do ciała mają po 70ml, a mydła do rąk aż 110ml!
Moim zdaniem jest jeden duży minus tego kalendarza... kosmetyki dla mężczyzn. Wiem, że większość ma komu je oddać, jednak ja jako kobieta kupuje taki kalendarz, bo sama chcę potestować nowe produkty, posprawdzać zapachy, a nie by je oddawać, bo nie jestem w stanie ich użyć.. Nie do końca pasuje mi też fakt, że umieszczona jest np szpatułka czy rękawica do peelingu, bo wolałabym jakiś kosmetyk w to miejsce.
Gdyby nie te duże pojemności przy naprawdę przystępnej cenie i ładnym wyglądzie, ten kalendarz nie znalazłby się w tym zestawieniu.
Warto poczekać na -20%, bo wtedy kalendarz będzie kosztował nieco ponad 200zł!
Link do kalendarza - > klik

Kalendarz Clinique 400zł 



Piękny, różowy kalendarz z pudełeczkami pełnymi świetnych produktów. Ja wraz z mamą i siostrą bardzo lubimy produkty tej marki i szczerze nie zdarzyło mi się trafić na bubla. W tym kalendarzu jest przekrój wielu różnych serii, ale z tego co widziałam są to głównie te ich popularniejsze produkty.  Dlatego uważam, że to propozycja zarówno dla osób, które kosmetyki Clinique znają i lubią jak i dla tych, którzy markę chcą poznać lepiej. Ciesze się, że dominuje pielęgnacja, ale w środku znajduje się kilka produktów do makijażu i nawet pędzel.
Pojemności są duże np krem czy żel do twarzy po 30ml :) Cena jest duża, ale biorąc pod uwagę regularne ceny produktów - zdecydowanie się opłaca. Zdradzę wam, że jest w środku np bestsellerowy krem Moisture Surge 72- Hour o pojemności 30ml, a osobno w Sephorze kosztuje on ok 80zł.
Znalazłam go w Sephorze - > klik

Kalendarz handmade z kosmetykami naturalnymi ze sklepu NatiNati 350zł
Największe zaskoczenie kalendarzowe, szczerze nie sądziłam, że coś takiego można znaleźć! Cały kalendarz wypełniony jest produktami naturalnymi, a wśród nich wiele znanych i lubianych marek jak Ecocera, Onlybio, Purobio, Ministerstwo Dobrego Mydła czy Duetus. Ogromny plusem jest fakt, że to są produkty pełnowymiarowe! Oczywiście jest produkt do kąpieli czy maseczka, które będą na raz, ale i tak myślę, że rzadko się spotyka taką zawartość.
Kalendarz robiony jest przez sklep ręcznie, dlatego jest w limitowanych ilościach. Niezwykle to doceniam i na pewno to kolejny element wyróżniający na tle innych marek!
Dla mnie minusem, tak jak przy Rituals jest fakt, że są też produkty dla mężczyzn. Nie jestem pewna czy mój facet będzie zadowolony z nowych kosmetyków :P Jednak na pewno znajdą się drugie połówki czy ojcowie, którzy będą zadowoleni z takich okienek w kalendarzu :)
Kalendarz jest mocno limitowany, a biorąc pod uwagę zawartość i wykonanie cena jest naprawdę dobra i przystępna! Sama zawartość to 670zł, czyli oszczędzamy 300zł.
Link do kalendarza - > klik
 

Gdybym miała wybrać spośród nich jeden - nie mam ulubieńca! Nie wiem jeszcze, czy zdecyduję się na jakikolwiek kalendarz, bo próbuję wyjść z zapasów.. :D Przedstawiłam wam najbardziej opłacalne według mnie propozycje, które nie są nudne i które da się zużyć. Byćmoże zauważyłyście, że nie ma tu ani jednego kalendarza z samą kolorówką. Po prostu uważam, że kilka paletek, cieni i szminek kupionych w tym samym czasie jest nie do zużycia, a często w takich kalendarzach pojawiają się niepopularne kolory jak zielone czy niebieskie cienie, albo bardzo ciemne kolory szminek. Nie ma w tym zestawieniu również kalendarzy, które może i są ciekawe, ale w moim odczuciu nieopłacalne jak np propozycje od The Body Shop :). Szkoda, że marki własne Douglas i Sephora znów się nie popisały w kalendarzach i tworzą je chyba głównie dla dzieci i nastolatków.

Zaznaczam, że to po prostu moje wybory i każdy z tych kalendarzy otwierałabym z przyjemnością! Jeśli na rynku pojawią się kolejne ciekawe propozycje, lista będzie aktualizowana. 

To jak, który z kalendarzy chciałybyście oglądać codziennie przez 24 grudnia na moim stories? Czekam na wasze propozycje w komentarzach i na instagramie<3

Buziaki
Oktawia

Post nie jest przez nikogo sponsorowany, a zawarte linki nie są linkami afiliacyjnymi.

11 komentarzy:

  1. Mam do rozdania w konkursach dwa z loccitane <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne są te kalendarze, najbardziej chyba kusi mnie Nuxe, Lookfantastic i L'Occitane :)

    OdpowiedzUsuń
  3. nie wiedziałam że to już pora na kalendarze adwentowe, koniecznie muszę je sprawdzić :) mnie interesowałby zestaw w którym byłyby kremy naturalne bez konserwantów, jakieś kosmetyki do makijażu i perfumy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja już od dwóch tygodni dostaję pytania na priv czy jakiś kupię i będę otwierać, więc szał ewidentnie już się zaczął!
      taki kalendarz miałby na pewno swoich odbiorców, ale byłoby bardzo trudno to zużyć, biorąc pod uwagę ilość kosmetyków w takim kalendarzu (24 okienka!) i czas w jakim takie produkty trzeba zużyć :D

      Usuń
  4. Marzy mi się taki kalendarz,ale w sumie oglądając zawartość to połowa kosmetyków nie jest mi potrzebna. Fajne widziałam w Action i mega tanie. Nad tym z balea zastanawiałam się już rok temu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to fakt, ze mozna sie zasypac niepotrzebnymi kosmetykami, dlatego trzeba wybrać pod siebie! Te kalendarze z Balea są o tyle fajne, że mają wiele miniatur, z których można skorzystać na wyjazdach plus jak coś nam się nie spodoba nie będziemy się z tym długo męczyć :)

      Usuń
  5. Zawsze chciałam wypróbować jakiś kalendarz adwentowy, ale jakoś ceny mnie zniechęcają, a i te kosmetyki wydają mi się nie do końca potrzebne ;) ten z YR wygląda najbardziej ciekawie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, cenowo kalendarze wydają się być drogie - jednak biorąc pod uwagę zawartość wychodzi się zazwyczaj na bardzo dużym plusie :)

      Usuń
  6. WOW! Taki kalendarz to moje marzenie! Pozdrawiam!^^

    OdpowiedzUsuń
  7. Uwielbiam kosmetyczne kalendarze adwentowe <3
    Pozdrawiam!^^

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 Kosmetykowy Zawrot Glowy , Blogger