gadżety, które pomogą Ci zadbać o środowisko! #zerowaste

 Hej!

Dbanie o środowisko to teraz temat na topie i.. dobrze! Można z łatwością wyszukać gadżety, które ułatwią nam codzienne wybory w życiu #lesswaste i zastąpią tradycyjne produkty wpływające negatywnie na planetę. Sama kilka takich gadżetów mam, na kilka poluję! Chcę zaznaczyć, że większość tych produktów wydają się być droga w porównaniu do jednorazowych odpowiedników, ale często wystarcza na wieeeele użyć i ostatecznie bardziej nam się to opłaca.


Tym razem nie będzie typowo kosmetycznie, ale wiele z tych produktów jest związanych z działem beauty. Starałam się podać wam linki ze znanych, sprawdzonych sklepów i, o ile jest to możliwe, podałam również sklepy stacjonarne.
Wpis musiałam rozbić na dwie części, bo aż tyle gadżetów udało mi się uzbierać! :) 

Wielorazowe waciki 
Myślę, że ten punkt zupełnie nikogo nie zdziwi, a waciki wielorazowe już dawno i na stale zagościły w naszych łazienkach. Są łatwe w utrzymaniu, wystarczają na długo i są dość tanie. Można przy ich pomocy robić demakijaż zarówno micelem, jak i przemywać twarz czy usuwać olej. Aktualnie dostępne są przeróżne rodzaje takich wacików, a ja podam wam trzy:

waciki z froty bambusowej - cieniutkie, można je spokojnie myć mydłem czy prać. Są one względnie przyjemne dla twarzy i tanie, u Wielorazówki jeden kosztuje tylko 3zł, a powinien wystarczyć na ok 6 miesiący. Wychodzi więc taniej niż zwykłe waciki barwione chlorem i zapakowane w plastik. (klik)

 waciki z bawełny - porządne, mięciutkie i delikatne. Nadają się zarówno do demakijażu jak i przemywania np oka czy buzi dziecku. Znam tylko jedne takie waciki, które są produkowane z certyfikowanej bawełny (nawet nici są z bawełny), są kompostowalne, a cały proces ich tworzenia wpisuje się w lesswaste i ogólne dbanie o środowisko! Za najwyższą jakość trzeba zapłacić trochę więcej, bo cena jednego płatka to 12zł, a mowa oczywiście o Ovium (klik , choć płatki znajdziecie też w kilku drogeriach np w Pigmencie).

rękawiczka na palec - ta opcja od Glov zastępuje mi waciki i tak naprawdę dzięki swojej strukturze nie wymaga użycia dodatkowych srodków - wystarczy namoczyć ją wodą. Rękawiczką ściągam tusz, szminkę czy domywam pomadę z brwi. Jedna sztuka wystarcza mi na wieeele miesięcy, myślę że spokojnie ponad pół roku. Szkoda jedynie, że jej skład to 80% poliester i 20% poliamid - choć chyba lepiej wyrzucić rzadko taką mini rękawice, niż co miesiąc wyrzucać plastikowe opakowanie po wacikach..  (klik)

Bawełniane torby  

zawsze noszę torbę na spacer :)


 Można je już chyba kupić wszędzie! Ja mam jedna nawet z sieciówki, choć oczywiście najlepiej wybrać te szyte w Polsce. Taką torbę zawsze noszę w torebce, bo po złozeniu zajmuje mniej miejsca niż portfel, a nawet na nieplanowanych zakupach nie biorę foliówek! Od dawna też używam takich toreb do pakowania jedzenia na uczelnie (oczywiście jedzenie jest w pojemnikach :P) oraz na zakupy odzieżowe. Są wytrzymałe i wiele się w nich mieści! Ja mam kilka i jeśli jeszcze się na żadną nie zdecydowałaś to nie ma na co czekać! :)
Polecam wybrać torby z fajnym nadrukiem, mi się podoba np ta od Resibo za 19zł (klik ).

Owijki na kanapki 

Zupełnnie nie wiedziałam jak ten dział nazwać! Kanapki to świetna forma drugiego śniadania, bo są łatwe w przygotowaniu i właściwie codziennie można jeść coś innego. Zazwyczaj jednak wkładamy je do małego woreczka śniadaniowego, który następnie wyrzucamy... kto by tam nosił cały dzień pusty pojemnik, który tylko zabiera miejsce w torbie! Powstały więc świetne alternatywy dla tych woreczków i gwarantują one, że żaden sos z kanapeczki nie wycieknie, oraz że w torbie nie zagubi się nawet najmniejszy kawwałek ogórka! :D 

woskowijka - to szmatka nasączona specjalną mieszanką wosku pszczelego, dzięki czemu jest plastyczna. Wystarczy przytrzymać i wosk pod wpływem ciepła lekko puści, wtedy swobodnie szmatka dopasuje się do kształtu jaki chcemy jej nadać. Oprócz owinięcia w nią kanapek można swobodnie kupować do niej ser czy przykrywać miski w lodówce. Spokojnie można je myć, byle nie w zbyt ciepłej wodzie, aby wosk się nie rozpuścił. Nie należy przechowywać w nich jedynie surowego mięsa. 
W zestawie by Malu są dostępne trzy sztuki w różnych rozmiarach za 49zł (klik , dostępne też u Wielorazówki) lub każdy rozmiar po 3 sztuki można kupić osobno. Jeśli ktoś lubi można wykonać woskowijki samemu, są przepisy na youtube :) 
Istnieje również wersja wegańska woskowijek na bazie wosku roślinnego (klik) i jest w tej samej cenie. 

woreczki strunowe - tak, są plastikowe. Są również higieniczne, wytrzymałe i zdecydowanie będą Ci długo służyły. Można w nich mrozić na płasko i produkt w środku jest świetnie zabezpieczony, można do nich kupować produkty sypkie na wagę, sery czy mięso, a także nosić w nich kanapki. Nie zajmują miejsca w szafce czy torebce i są dość tanie - 30 sztuk w Ikei kosztuje 15zł!

składany pojemnik -  we wstępie napisałam, że komu się chce je nosić, a tu polecam.. Jednak pojemniki składane są świetne! Ja mam swój w kształcie miski, okrągły i zazwyczaj noszę w nim owsiankę - gdy ją zjem, składam sobie pojemnik i jest on zupełnie płaski! Zajmuje wtedy naprawdę niewiele miejsca. Coraz częściej widuje takie pojemniki, w przeróżnych kształtach czy pojemnościach. Są one przystępne cenowo, bo wersja mieszcząca pół litra płynu z Jan Niezbędny kosztuje mniej niż 15 zł. Wrzucam wam linka do allegro gdzie jest pełno takich pojemników do kupienia (klik)

Napoje  

Naprawdę zupełnie nie wiem jak nazwać te kategorie, a jest ona zmorą wielu zabieganych. Nawadniać się trzeba, inaczej można sobie wyrządzić poważną krzywdę. Podam Ci kilka alternatyw dla wody w plastiku i kawy na wynos, pamiętaj jednak, że jeśli jesteś spragniona, przed tobą wiele godzin i nie masz innej możliwości - kup tę butelkę wody bez wyrzutów sumienia. Zdrowie jest zawsze na pierwszym miejscu! 

 butelka filtrująca -  pierwszy raz miałam z nią styczność z 7 lat temu i był to dla mnie przyrząd oderwany od rzeczywistości.. a dziś? Codzienność! Taką butelkę napełniasz wodą z kranu, a przy dziubku masz wymienny filtr. Nie zajmuje dużo miejsca w plecaku czy torebce, można ją zawsze nosić ze sobą i jedyne o czym trzeba pamiętać to właśnie regularna wymiana filtra. Zaletą tej butelki jest to, że jesteś nieograniczona w żaden sposób jeśli chodzi o ilość wody - zawsze możesz jej sobie dolać w łazience, gdy inni narzekają, że znowu nie ma butelek w automacie.. :) Aktualnie takie butelki można kupić nawet w większości marketów i występują w różnych pojemnościach i kolorach. Koszt tej chyba najpopularniejszej butelki czyli z Dafi to 45zł, ale warto czekać na promki, bo są dość często :)

składany kubek wielorazowy - ile razy na uczelni czy na mieście miałaś ochotę na kawę na wynos? Mi to się zdarza regularnie, ale zawsze wyrzucając kubek po kawie mam takie poczucie, że to kolejny zbędny śmieć. Na szczęście coraz więcej kawiarni dołącza do akcji #zwlasnymkubkiem czy #dowlasnegokubka i oferują zniżkę, jeśli kawę na wynos wezmieć w swoim, wielorazowym kubku! Niby fajnie, ale kto nosiłby pojemniki, kubki i butelki.. jest jedno świetne w tej kategorii rozwiązanie! Kubek, który się składa i jest szczelny - ja z tej kategorii znam tylko Stojo i przymierzam się do jego zakupu. On dosłownie nie zajmuje miejsca w torebce, a Ty nie musisz mieć poczucia, że znowu wyrzucasz kubek po kawie.. Plus te kubki mają świetne kolory (klik)
Oczywiście do kubka możecie poprosić każdy inny napój, lub wziąć picie ze sobą w drogę. 

termos - mi termosy kojarzą się wręcz z oldschoolem : pamiętam takie zwykłe, srebrne butle, które zabieraliśmy na dłuższe wycieczki.. a w środku herbata, wtedy koniecznie nasłodzona i z cytryną! Dziś na rynku są tak piękne termosy, że nie wiem w czym wybierać. Przeróżne kształty, kolory, pojemności - są butelki, kubki, różowe, zielone, dla dzieci czy w marmurek. Można je zabrać w podróż - zimą z ciepłą kawą, herbatą czy kakaem, a latem lemoniada, woda czy sok z lodem (pamiętajcie, że termos trzyma też zimno :)). Czy niezbędne jest kupowanie fancy drogiego termosu? Jeśli masz taki sprzed 20 lat i wciąż nie przecieka.. to oczywiście, że nie! Na tym właśnie poleca zero waste :) Choć te butelki z Ragsy są przepiękne.. (klik

Dzbanek filtrujący - używam od lat i nie chcę nawet myśleć ile butelek w tym czasie musiałabym wyrzucić! Wiem, że wokół dzbanków jest kontrowersja związana z pleśnią, ale.. ja piję taką wodę długo i jakoś nic mi nie jest :) Wolę ją jednak filtrować : taką wodę wlewam też do ekspresu czy czajnika. Teraz są różne wielkości dzbanków, różne kolory i pełno firm. Nie będę wam tu linkować żadnego konkretnego, bo tak naprawdę są one dostępne w pierwszym lepszym markecie :D 
Piję też wodę z kranu do czego was również zachęcam. 

Słomki 
 
 Chyba wszyscy już wiemy, że słomki zabijają żółwie! ;) Oczywiście to takie.. z przymrużeniem oka, choć dla mnie słomki to zupełnie zbędne śmieci. W restauracjach piję, piwo czy wszelakie napoje po prostu ze szklanki i nawet tak wolę. Jednak jak każda kobieta lubię czasem wyjść z koleżankami na drinka i mam ochotę napić się przez słomkę drinka. Dobrze, że na rynku jest już wiele alternatyw i nawet lokale wprowadzają słomki wielorazowe! 

słomki papierowe - nie do końca jestem ich zwolenniczką. W pewnej restauracji do której chodzę co jakiś czas wkładają je do drinków i.. mniej więcej w połowie jest to już nieprzyjemne, bo słomka jest cała namoczona. To jednak dość higieniczne i wymagające mniej pracy rozwiązanie. Jednak zapraszając nawet 10cioro znajomych na grilla nie chciałoby mi się szorować słomek i wolałabym rozdać papierowe! To dość tanie rozwiązanie, znalazłam 100sztuk za 15 zł (klik) - na imprezę jak znalazł i to zapewne niejedną. 
Słomki metalowe -  twarde, porządne i posłużą naprawdę na lata. Można przez nie pić kawe mrożoną, alkohol, soczki i nic się z nimi nie dzieje. Bardzo łatwo się je czyści, bo zazwyczaj w zestawach jest specjalna spiralka, która tę czynność przyspiesza i mamy pewność, że w środku nic nie ma. Można takie słomki złapać wszędzie, dosłownie - od Alie (choć uważałabym na kupowanie tam głupot, bo to jednak musi przylecieć z Chin.. ) po stacjonarne mniejsze sklepy. Nawet znalazłam zestaw dwóch z czyścikiem na empiku (klik)

Słomki składane -  świetna sprawa do torebki. Już nigdy nie zaskoczy Cię spontaniczne wyjście i brak rozwiązania dla słomki, bo ''nie wrzuciłaś jej do torebki''. Takie słomki możesz mieć przy sobie dosłownie zawsze i zajmują mniej miejsca niż długopis :) (klik

Słomki bambusowe -  tu już jest 100% natura! Słomki z bambusa są twarde, lekkie i gdy się zużyją (a są wielorazowe, to nie nastąpi szybko) można je wrzucić na kompost. Znalazłam słomki pozyskiwane  odpowiednio prowadzonych upraw (klik)

Odsyłam was też do mojego wpisu o kilku krokach do less waste, które nie wymagają żadnych nakładów ani pracy, ani finansowych! (klik)

 Mam nadzieję, że te gadżety nakłonią was do małych zmian, które mają znaczenie na przyszłość! Niedługo pojawi się również część druga na którą już was zapraszam. 
Jestem ciekawa czy któryś z tych gadżetów towarzyszy Ci na co dzień - daj znać jak się spisuje:) 

Buziaki
Oktawia

Ten post nie jest sponsorowany. Żadna z podlinkowanych czy wymienionych marek nie była uprzednio poinformowana, że będzie tu wspomniana. Podane linki nie są linkami afiliacyjnymi.

8 komentarzy:

  1. W Kauflandzie butelka Dafi za 30 zł. ��

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. o wlasnie :D czesto w marketach i butelki i dzbanki sa tansze :) tu cena byla z oficjalnej strony

      Usuń
  2. Bardzo podoba mi się ten trend :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jaki słodki mistrz drugiego planu!

    OdpowiedzUsuń
  4. Słomki papierowe namakają i faktycznie po około dwóch godzinach stają się miękkie. Ale z tego samego powodu jest to produkt ekologiczny. Gdy trafi do wody rozpadnie się po kilkunastu tygodniach. Trzeba iść na jakieś kompromisy, a jeżeli chodzi o alternatywy słomek plastikowych nie ma rozwiązań idealnych i wszystkie słomki alternatywne mają jakieś wady.

    OdpowiedzUsuń
  5. Można pomyśleć również o dalszych krokach gdy posiada się dom można pomyśleć o montażu fotowoltaiki np we Wrocławiu to się bardzo prężnie rozwija przez co jestem dumna z ludzi, którzy zwracają uwagę na środowisko!

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo fajnie napisany artykuł. Jestem pod wrażeniem.

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 Kosmetykowy Zawrot Glowy , Blogger